Dominik Tomaszczuk "Pre mortem"

Poziom i temperatura wody wzrastają w morzach i oceanach na całym świecie. Są to dramatyczne i niestety już obserwowalne efekty ocieplania się klimatu.
W świecie nauki nie ma wątpliwości – katastrofa już się zaczęła i jeśli nie zmieni się kierunek, w jakim zmierza ludzkość, będzie się pogłębiać. Skala tej katastrofy będzie tak potężna, że trudno jest ją sobie wyobrazić.
Spróbujmy jednak to zrobić…
Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w przyszłości, powiedzmy za 70-80 lat. Rozejrzyjmy się dookoła i opiszmy, co widzimy. Może to przesunięte w głąb lądu linie brzegowe państw, w których żyjemy.
A może „tylko” klęska branży turystycznej i rybołówstwa spowodowana zagotowaniem się mórz? Postarajmy się zrozumieć potencjalne konsekwencje, np. społeczne i gospodarcze, takich zmian.